Forum www.pitak.fora.pl Strona Główna www.pitak.fora.pl
Pitakowie pochodzą z królewskiego grodu
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

DYKCJA (oddychanie dynamiczne)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pitak.fora.pl Strona Główna -> Medycyna i psychoterapia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WP
Gość






PostWysłany: Śro 10:09, 03 Gru 2008    Temat postu: DYKCJA (oddychanie dynamiczne)

DYKCJA (oddychanie dynamiczne)
Oddychanie dynamiczne (w czasie wydawania głosu) polega na ścisłej korelacji mechaniki oddechu z logiką wypowiadanego tekstu. Istotną sprawą jest ekonomia oddechu: skracanie momentu wdechu, a zarazem wydłużanie momentu wydechu.

Rodzaje oddychania:
szczytowe (podnoszenie górnych żeber, ale bez podnoszenia obojczyka i żeber),
zniżone (brzuszne- za pomocą obniżania przepony)
totalne (górno-piersiowo-brzuszne z dominacją fazy brzusznej)

Najbardziej higieniczne - ODDYCHANIE TOTALNE


ĆWICZENIA ODDECHOWE: (bez fonacji)

Leżąc na plecach połóż rękę na brzuchu i sprawdź, jak oddychasz. To samo powtórz siedząc na krześle.
Za pomocą sekundnika (stopera) sprawdź czas trwania wdechu i wydechu w spoczynku i podczas czytania. Jakie są proporcje między czasem wdechu a wydechu w tych sytuacjach?
Sprawdź dotykiem ruchy krtani przy połykaniu, mówieniu, śpiewie:
wykonaj następnie ćwiczenia dwufazowe:
Wdech: - chwytanie powietrza cala przestrzenia jamy ustnej i nosowo-gardłowej i cała krtanią otwartą do głębi (jak gdyby łapanie wymyślonej, miękkiej "piłki" powietrznej), albo stopniowe wciąganie tego powietrza jakby przez słomkę. Wydech- wydmuchiwanie przez szczelinę niedomkniętych lub lekko rozwartych ust. Wargi powinny stawiać lekki opór.
Oddech całym ciałem. Stoimy w małym rozkroku, w postawie całkowicie rozluźnionej.
Skłon swobodny (ręce i głowa zwisają swobodnie w dół ). Jest to pozycja na wydechu.
Prostujemy tułów i unosimy ręce w górę nabierając nosem powietrze. W momencie pełnego wdechu znajdujemy się w pozycji wyprostowanej z rękami uniesionymi w górę.
Po chwili - skłon swobodny (jak na początku ćwiczenia).
Zdmuchiwanie pyłków - Siedzimy na krześle lub stoimy w dowolny sposób. Na określony sygnał zdmuchujemy pyłki z ubrania, rak, ramion, piersi i nóg. Dmuchnięcia są krótkie i niezbyt mocne.
Chłodzenie zupy- Ręce ułożone na kształt głębokiego talerza. Dmuchamy ciągłym, długim strumieniem.
Jesteśmy balonikiem, piłką, dętką. Wypuszczamy z siebie powietrze (długie sssss...).

ZABURZENIA W ODDYCHANIU

Częstym zaburzeniem jest oddech płytki, niepełny, z krótka fazą wydechową, co powoduje zwiększenie częstości oddechów.
Nieprawidłowe jest także robienie pauz na wdech w połowie frazy.
Zakłócenie rytmu oddychania, a także płynności mowy może być spowodowane przez zaburzenia napięcia mięśni.
Zaburzenia w oddychaniu występują u jąkających się na skutek skurczów mięśni oddechowych, a przede wszystkim przepony.
Nieprawidłowe oddychanie w czasie fonacji obserwuje się także u osób głuchych, zwłaszcza z głuchotą wrodzoną. Na skutek braku kontroli słuchowej mięśnie są zbytnio napięte.
Duże nieprawidłowości w oddychaniu występują u dysartryków, tzn. osób mających niedowłady, porażenia i w związku z tym zazwyczaj zwiększone napięcie mięśniowe. Bardzo krotki wydech umożliwia im wypowiedzenie zaledwie paru wyrazów.
W powyższych wypadkach ćwiczenia oddechowe powinny być prowadzone w taki sposób, aby ich celem było rozluźnienie mięśni, usuwanie ich napięcia.

Celem niżej podanych ćwiczeń jest wyrobienie:
a/ oddechu przeponowego lub pełnego,
(Tego oddychania nie należy uczyć małych dzieci. Starszym dzieciom można wytłumaczyć działanie przepony i fizjologię oddychania).
Oddychania totalnego najłatwiej nauczyć się w pozycji leżącej. Ruchy brzucha i klatki piersiowej można kontrolować ręką.

Ćwiczący kładzie jedną rękę na brzuchu (w dolnej części klatki piersiowej), a drugą- na górnej części klatki piersiowej.
Przepona przesuwając się przy wdechu do dołu wywiera nacisk na brzuch, który się uwypukla; przy wydechu przepona wraca do swego położenia poprzedniego, tzn. unosi się, a brzuch opada. Ćwiczenie wykonujemy kilka razy, wydmuchując powietrze przez usta i wymawiając głoskę [ s ] lub [ f ]. Ręka na brzuchu powinna się unosić, a leżąca na piersiach - poruszać w znacznie mniejszym stopniu.
Należy wykonać kilka oddechów w pozycji stojącej. Ruchy dolnej części klatki piersiowej można kontrolować obejmując dłońmi jej boki tak, aby kciuki były zwrócone do tyłu. Dłonie naciskają dolną część klatki piersiowej; przy wdechu należy pokonać opór palców.
Powyższe ćwiczenia powtarzamy w pozycji siedzącej. Należy siedzieć prosto, trzymając ręce na kolanach lub na biodrach, czy też z tyłu.
Łączenie oddychania z ruchami rąk i tułowia:
wdech z jednoczesnym szybkim wzniesieniem rąk do boku, wydech -z powolnym przesuwaniem rak do przodu, aż do zupełnego ich skrzyżowania.
wdech z jednoczesnym wzniesieniem rak bokiem do góry, a następnie - opuszczanie rąk, wydychając powoli powietrze.
Położyć dłonie na karku, przy wdechu przesunąć łokcie silnie do tyłu, przy wydechu łokcie powoli wracają do przodu, aż do ich zetknięcia się.

UWAGA!
Nie należy zalecać ćwiczeń dot. PODPARCIA ODDECHOWEGO (kiedy w czasie wydechu klatka piersiowa pozostaje w pozycji wdechowej około 6-8 sek., natomiast przepona traci swoje napięcie i powoli unosi-dla przedłużenia fazy wydechowej. Ciśnienie powietrza znajdującego się poniżej wiązadeł głosowych zwiększa się, wiązadła są dobrze napięte, dzięki czemu glos staje się silniejszy, równiejszy i pełniejszy) podczas terapii mowy ze względu na obawę zwiększenia napięcia mięśni w wypadkach, gdy chodzi nam o jego zmniejszenie.

b/ długiej fazy wydechowej,

Aby osiągnąć długą fazę wydechowa,należy wykonywać podane wyżej ćwiczenia, zwiększając stopniowo wydech do 5-8-10 sek.

c/ równomierności siły wydechu,

Równomierność siły wydechu można ćwiczyć, wymawiając głoskę [s] lub też wydmuchując powietrze na palącą się świeczkę, na kartkę papieru lub na wiszącą watkę. Przy równomiernym wydechu płomień świecy (watka) powinien być odchylony w równym stopniu.
Wydechy należy także wykonywać, równomiernie wymawiając (raz cicho, raz głośno) głoskę [s].

d/ ekonomicznego zużywania powietrza,

Ekonomicznego zużywania powietrza i właściwego dawkowania go uczą ćwiczenia wydechowe z pauzami. Na jednym wydechu można powiedzieć parę krótkich fraz. Niekiedy podczas wypowiadania tekstu robimy przerwy zatrzymując jednocześnie powietrze, wydychamy je dopiero wtedy, gdy zaczynamy mówić dalszy ciąg zdania.
Ćwiczenia z zatrzymywaniem wydechu wzmacniają poza tym mięśnie oddechowe:
wymawiać długie [s], robiąc pauzy co trzy sekundy. W czasie pauzy powietrza nie wypuszczać.
wymawiać długie [s], przerywając je 10 razy.

e/ umiejętności synchronizowania pauz oddechowych (tzn. wdechu) z treścią wypowiedzi.

Wybrany tekst dzielimy na grupy rytmiczne (frazy). Krótkie frazy (częste pauzy) ułatwiają zrozumienie tekstu. Tekst powinien być wypowiadany przez cały czas starannie, wyraźnie i bez przyspieszania tempa mowy.

Przykład: fragm. prozy Z. Herberta BARBARZYNCA W OGRODZIE PODZIELONY NA FRAZY:

Przewrócony / na grzbiet / koń /z kopytami / wyciągniętymi / w wapienne niebo / jest / świadectwem / myśliwskiego / procederu, / uprawianego / jeszcze / obecnie / przez prymitywne / myśliwskie / szczepy: /

Opr. Władysław Pitak
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:42, 15 Gru 2009    Temat postu:

(Alina Konieczna, Głos Pomorza 25-27.03.1989)

Władysław Pitak, aktor, pedagog, logopeda. Postać znana w Koszalinie i województwie, barwna. Kiedyś, w latach siedemdziesiątych był bohaterem wielu artykułów prasowych. Potem zniknął z życia publicznego (...), by po jakimś czasie wcielić się w kolejną, życiową rolę.

- Czułem, że w tym, co chciałem robić, powinien być nie tylko aspekt estetyczny, ale i terapeutyczny - wspomina dziś.

Po przerwie pojawił się w sanatoriach. Tym razem jednak nie jako aktor, kabareciarz, wodzirej, który robi wszystko, żeby spodobać się widzom, żeby ich zdobyć. Teraz wyszedł do nich jako człowiek, którego oni - tak uważał - potrzebują. Jak sam mówi - nie eksponował siebie, starał się być raczej lustrem, kolegą, reżyserem.

- Gdy zechcecie Państwo, spróbuję pomóc Wam w odnalezieniu sposobu na życie - przekonywał słuchaczy. Praktyka nauczyła go, że trzeba to robić bardzo delikatnie. Najpierw gry i zabawy dramatyczne, próby inscenizacyjne, odtwarzanie sytuacji, które mogły się w życiu przydać. Opowiadał o pewnych sytuacjach, które - jak sądził i istniały w wyobraźni słuchaczy, w ich podświadomości. Chciał zasygnalizować ich istnienie. Próbował nakłonić ludzi do otwarcia się. Twierdzi, że było to i nadal jest niezwykle trudne, ale jednocześnie uważa, że wiele jego zajęć wykraczało poza ramy czystej rozrywki, miało walory terapeutyczne. I to już był dla niego sukces.

Pewną zmianę profilu spotkań sanatoryjnych przyniosła współpraca z Międzynarodowym Centrum Animacji Muzycznej "Jeunesses Musicales" - agendą UNESCO, mającą swą siedzibę w Bydgoszczy. Władysław Pitak stał się w Bydgoszczy częstym gościem, pracował w sekcji muzykoterapii, badał wpływ treningu dramatycznego na rozwój osobowości, zdolności twórczych. Od tej pory spotkania z ludźmi zaczęły odbywać się pod hasłem "muzyka, zabawa, relaks, terapia".

- Głównymi udziałowcami rozwoju muzykoterapii w sanatoriach byli instruktorzy kulturalno-oświatowi - opowiada. Jednak poważne potraktowanie moich spotkań z kuracjuszami zawdzięczam doktorowi Zamelskiemu z sanatorium "Jelcz" w Unieściu i doktorowi Meyerowi wtedy z "Syreny" w Mielnie. To właśnie oni wprowadzili moje zajęcia do karty zabiegowej, służyli radą, pomocą.

Potem formami terapii proponowanymi przez Władysława Pitaka zainteresował się naczelny lekarz kołobrzeskiego Uzdrowiska, doc. dr hab. med. Bohdan Trzeciak. Dwa lata temu zaprosił go na szkolenie Towarzystwa Balneologicznego, obecni tam lekarze mogli zapoznać się z zasadami muzykoterapii.

- Dla wielu lekarzy nie byłem poważnym partnerem do rozmowy - twierdzi. Aktor, pedagog, to było za mało. Skończyłem więc na Uniwersytecie Gdańskim dwuletnie Podyplomowe Studium Logopedyczne. Zdobyłem specjalizację. A logopeda, to już dla lekarza autorytet w pewnej dziedzinie.

Rozpoczynał swą pracę terapeuty w okresie bujnego rozwoju bioenergoterapii. Pamięta, jak ludzie szukali wtedy mistrza, uzdrowiciela, który ich dotknie i dokona cudu. Nie wierzyli, że sami dla siebie też mogą być lekarzami. Tylko muszą tego chcieć i wierzyć. Jego zadaniem było przekonanie ich o tym. Twierdzi, że każdy z nas pełni w życiu określoną rolę. Dopóki wszyscy w teatrze życia wykonują swoje role zgodnie ze scenariuszem, jest dobrze. Ale wystarczy, że ktoś się wyłamie, rozpada się konstrukcja rodziny, grupy. Rodzą się konflikty, kłótnie, co prowadzi do nerwic, chorób psychosomatycznych.

Przychodzi na przykład dyrektor po pracy do domu. Bywa, że i w domu chciałby być dyrektorem. Tymczasem tu powinien być mężem, ojcem. I już rodzi się konflikt. Człowiek w społeczeństwie powinien funkcjonować wielopłaszczyznowo - kontynuuje swą filozofię Władysław Pitak. - Tak jak w bajce La Fontaine'a zająca boją się żaby, ale ten z kolei musi się bać wilków. Staram się to wszystko uświadamiać uczestnikom moich zajęć.

Czy zajęcia z logomuzykoterapii są potrzebne, skuteczne? Czy rzeczywiście mogą zastąpić, bądź uzupełnić tradycyjne metody leczenia? Opinie są bardzo podzielone. Forma terapii prowadzona przez Władysława Pitaka ma wielu przeciwników, zarówno wśród kuracjuszy, jak i lekarzy. On sam twierdzi, że często jest odosobniony, mimo, że szuka porozumienia z lekarzami, pedagogami. Ale są i zwolennicy takich form leczenia. Zdecydowanie pozytywną opinię wyraził naczelny lekarz Uzdrowiska Kołobrzeg, doc. Trzeciak.

Są lekarze, którzy twierdzą, że dzięki terapii muzycznej spada w grupie napięcie nerwowe, są pediatrzy z uwagą przypatrujący się niekonwencjonalnym metodom leczenia zaburzeń neurotycznych u dzieci, widocznie coś w tym musi być. Może więc warto uwierzyć i na terapeutę Pitaka spojrzeć z odrobiną wiary?

Dziennikarz musi być sceptyczny, stale wątpić. Wątpię więc i ja, choć z drugiej strony, czy nie lepiej, zamiast tabletki na uspokojenie, spróbować choć raz poddać się treningowi autogennemu przy muzyce Beethovena?

Przedruk:
(Alina Konieczna: Beethoven zamiast tabletki w: Głos Pomorza, 25-26-27.03.1989)

P.S. Od czasu opublikowania powyższego artykułu minęło kilkanaście lat. Dużo wcześniej, bo ponad 20 lat temu (jeszcze w czasie trwania stanu wojennego) Władysław Pitak, w sanatoriach Pomorza Środkowego - przy ogromnym wsparciu trzech lekarzy, wymienionych w artykule - przecierał szlaki nowoczesnej muzykoterapii.. Uczeń prof. Tadeusza Natansona, Józefa Przyjemskiego i Edmunda Kajdasza (najpierw we Wrocławiu i Lądku Zdroju, a później w Koszalinie i Kołobrzegu jako muzykoterapeuta uzdrowiskowy) - obok dra Macieja Kieryła z Warszawy - stał się jednym z pionierów praktycznej muzykoterapii w Polsce.
Kontakt: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
senior




Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:54, 10 Lip 2010    Temat postu:

Relaksacja Jacobsona i trening autogenny Schultza

Próbowałem relaksacji jacobsona i treningu Schultza wg róznych wzorów, ale najlepsze jest nagrania Pitaka. Ciepły głos, spokojnie podawane sugestie i bardzo profesjonalnie wykonane nagranie.Polecam bo jest najlepsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
muzyk




Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:54, 16 Lip 2011    Temat postu:

ARTOS - OŚRODEK LOGOTERAPII i TRENINGU OSOBOWOŚCI


logopeda dyplomowany , psychoterapeuta mgr Władysław Pitak.
[link widoczny dla zalogowanych]
Rejestracja telefoniczna : 94-340-60-06
Godziny przyjęć uzgadniane są z pacjentami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 12:09, 21 Lip 2012    Temat postu:

Byłam z dzieckiem bo się jaka i nie wymawia "r " i jestem pod dobrym wrażeniem. To dobry specjalista, spokojny i mądry.Nie wszystko zapamietałam ale dał mi ćwiczenia na papierze i na płycie i powiedził zebym systematycznie cwiczyła z dzieckiem. Podobało mi się że zauważył u mnie nerwicę i dał mi też cwiczenia. Wizyta trwała aż 70 minut. dziekuję panie doktorze Pitak i polecam PANA wszyStkim.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.pitak.fora.pl Strona Główna -> Medycyna i psychoterapia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin